
W niektórych częściach Hiszpanii zachowała się tradycja suszenia ryb. Latem w Asturii czy Maladze często można zobaczyć dziwne "ogony" zwisające na balkonach i w ogrodach. To po prostu suszenie ryb. Ryba która jest najczęściej używana do suszenia nazywa się Pintarroja, jest to miniaturowy rekin, który praktycznie nie ma ości.
Wypatroszoną rybę solimy i wieszamy na sznurze do prania i wystawiamy na świeże powietrze. Potem wystarczy mniej więcej tydzień czekania i "jamón dla ubogich" jest gotowy. Suszone ryby można przechowywać aż do sześciu miesięcy. Ich skoncentrowany rybny smak jest wtedy idealny do użycia w bulionach i ryżu. Ci, którzy lubią żuć, mogą jeść suszoną rybę (pitarroya) bez dodatkowego przygotowania.